czwartek, 30 stycznia 2014

Jak przetrwać długi lot w samolocie


Jak przetrwać długi lot samolotem 
Istotne dolegliwości na jakie możemy być narażeni na długich dystansach samolotem. 

Zakrzepica żył głębokich. 
Długotrwałe przebywanie w wymuszonej pozycji siedzącej w ograniczonej przestrzeni samolotu, połączone ze stresem, gorączką i brakiem płynów mogą przyczynić się do powstania zakrzepicy żył głębokich kończyn dolnych. Główną jej przyczyną jest zmniejszone ciśnienie, a w samolocie panuje takie jak na wysokości 1,8–2 tys. m n.p.m, czyli w górnych częściach Tatr. W połączeniu ze zwolnionym krwiobiegiem przy braku ruchu i przy ucisku tylnej powierzchni podudzia przez krawędź fotela lotniczego powoduje ono zastój krwi w kończynach dolnych. Skrajnie niska wilgotność powietrza rzędu 10–20 procent, powodująca łagodne odwodnienie, uczucie suchości błon śluzowych nosa, gardła czy spojówek, a także nie zawsze dostateczne przyjmowanie płynów sprzyjają stopniowemu zagęszczaniu krwi i zlepianiu się krwinek. Podczas długiej podróży mikroskopijne początkowo zakrzepy rozrastają się i wzrasta prawdopodobieństwo ich oderwania się od ściany naczyń. Wtedy ich skrawki mogą dostać się do płuc, powodując zagrażające życiu zatory płucne, których objawy takie jak ból klatki piersiowej, niewydolność oddechowa mogą dać znać o sobie nawet dwa tygodnie po przelocie. Na powstanie zakrzepicy bardziej podatni są pasażerowie w podeszłym wieku, z poprzednio przebytymi zapaleniami żył głębokich, z chorobą nowotworową, ludzie otyli i kobiety w ciąży, a także osoby bardzo wysokie. O zagrożeniu powinni pamiętać jednak wszyscy, których czeka wielogodzinna podróż.

Aby uniknąć dolegliwości, warto zapamiętać kilka istotnych rad.
 Na czas podróży założyć nie krępujące ruchów ubranie i wygodne luźne obuwie. Zrezygnować ze skarpet i podkolanówek z ciasnymi ściągaczami, oraz z podwiązek, gorsetu, pończoch samonośnych. Rozluźnić pasek spodni, rozpiąć kołnierzyk i stanik. Dobrze jest też zdjąć obuwie, zegarek i pierścionki. Stanowczo niewskazane jest przyjmowanie środków nasennych będąc w powietrzu, można natomiast zażyć przed wylotem aspirynę, która rozrzedza krew. Nie objadać się, lecz pić dużo napojów niegazowanych, a kawę i alkohol w umiarkowanych ilościach. Nie zajmować bagażem podręcznym miejsca w nogach.
 Aby poprawić krążenie krwi oraz rozluźnić napięte mięśnie zaleca się wykonywanie co dwie godziny prostych ćwiczeń rozciągających mięśnie pleców, karku, brzucha i klatki piersiowej. Można siadać po turecku, unosić nogi, podciągać pod brodę, zginać i prostować w kolanach, wykonywać ruchy okrężne stopami i ramionami do tyłu, naciskać i odchylać głowę, skręcać tułów, wykonywać głębokie skłony, wspinać się na palcach stóp. Te ruchy ciała winny być połączone z głębokimi oddechami, bo to wszystko zwiększa przepływ żylny.
 Nie powinno się krzyżować nóg podczas siedzenia, oraz na dłużej zasypiać w wymuszonej pozycji, powstają wówczas warunki do niekontrolowanego, długotrwałego ucisku naczyń żylnych podudzi.


Jetlag. Dzięki obecnym transkontynentalnym samolotom odrzutowym w krótkim czasie możemy dotrzeć do celów odległych o tysiące kilometrów i po przekroczeniu wielu stref czasowych wylądować na innym kontynencie, o godzinie znacznie wcześniejszej czy późniejszej od tej, którą wskazuje nasz zegarek, zależnie od tego czy lecimy na zachód czy na wschód.
   Ta różnica czasu odbijają się nie¬korzystnie na ogólnym stanie naszego zdrowia. Przejawia się zmęczeniem, ogólnym złym samopoczuciem, zaburzeniem snu, cyklu miesiączkowego, niemożnością skupienia uwagi, zaburzeniem apetytu, bólem głowy czy dezorientacją. Mamy do czynienia z syndromem jet lag, czyli  zespołem długu czasowego
   Organizm całkowicie zdrowy, na ogół szybko przystosowuje się do nowych warunków, chociaż krótki, tygodniowy urlop w krajach różniących się znacznie strefą czasu od Polski może przysporzyć trochę kłopotów. Przy siedmiogodzinnej różnicy czasu podróżnik będzie w pełni formy psychicznej i fizycznej dopiero w ostatnim dniu pobytu. Dlatego sportowcy uczestniczący w ważnych zawodach przylatują na miejsce dużo wcześniej.

Aby zminimalizować konsekwencje jet lag, warto dostosować się do kilku rad. 
W czasie lotu unikać picia alkoholu i ograniczyć ilość jedzenia, by nie przeciążać przewodu pokarmowego. Także w dniach poprzedzających podróż lepiej jest spożywać posiłki lekkie i wstrzymać się od alkoholu.
   Po przybyciu do celu ważna jest aklimatyzacja, stopniowe przystosowanie się do nowego zegara biologicznego wynikającego z różnicy czasu. Wskazany jest odpoczynek i długi krzepiący sen. Błędem jest podejmowanie od razu długich podróży samochodem czy męczących wędrówek na dużych wysokościach.
 Przystosowanie się do nowego czasu nie następuje od razu, zależy przede wszystkim od liczby przekroczonych stref czasowych oraz od wieku podróżnika i jego stanu zdrowia. Wielkość zaburzeń zależy także od kierunku lotu. Odczuwa się je w większym stopniu podróżując w kierunku na wschód, który skraca dobę. Nieco lżej organizm znosi kierunek przeciwny, bo lecąc ze wschodu na zachód doba się wydłuża.

Lecąc na wschód w kierunku Azji  dobrze jest na kilka dni przed wylotem stopniowo przestawić swój organizm na nowy tryb dnia, położyć się spać 2 godziny wcześniej niż zwykle i wstać wcześniej następnego dnia. Ważne spotkania w miejscu docelowym lepiej jest zaplanować w godzinach wieczornych, bo wówczas organizm będzie najbardziej wydajny. Podczas lotu najlepiej byłoby ograniczyć się do skonsumowania czegoś bardzo lekkiego, warzyw i owoców.

 Podróżując na zachód dobrze jest wybrać lot okołopołudniowy i starać się nie zasnąć w czasie podróży. Zaleca się spożywanie wysokoproteinowych posiłków. Zaś na kilka dni przed wylotem stopniowo przestawić swój organizm na nowy rytm dnia, położyć się spać 2 godziny później niż zwykle. Po dotarciu do mety nie poddawać się ogarniającemu zmęczeniu, ale przeczekać ze snem do wieczora. Ważne rzeczy załatwiać w godzinach rannych.


6 komentarzy:

  1. Świetne uwagi!
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przed zakrzepicą można zabezpieczyć się także dzięki korzystaniu ze specjalnych podkolanówek dla podróżnych:

    http://przeciwzylakowe.pl/c/191/podkolanowki-uciskowe-dla-podrozujacych.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne rady! Sama dużo latam i ostatnio nawet napisałam swój poradnik o tym jak przetrwać długi lot samolotem, jeżeli ktoś jest ciekawy, to zapraszam: http://dianademi.com/jak-przetrwac-dlugi-lot-samolotem/ :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myslę, że na taki wypad może się przydać kajak pojedynczy. Jest mnóstwo miejsc, które warto odwiedzić pływając kajakiem. My na spływy jeździmy już długi czas i planujemy kolejne wyprawy.

    OdpowiedzUsuń